Na siłowni

Środa, 18 lutego 2009 · Komentarze(0)
Kategoria siła, w grupie
Trening siłowy z kolegami z teamu. Dzisiaj ćwiczyłem trochę chaotycznie i z różną ilością powtórzeń, trochę było zabawy, ale w towarzystwie raźniej i weselej niż samemu. Chociaż niekiedy chłopaki zakładali na maszyny duże jak dla mnie ciężary, to przy mniejszej ilości powtóżeń jakoś dawałem radę.

Czas 1,5 godziny, faza... AA, sesja 13. Samopoczucie... ból lewej nogi za kolanem.

Na siłowni

Poniedziałek, 16 lutego 2009 · Komentarze(0)
Kategoria siła
Dzisiaj trening na siłowni z kolegami z teamu - braćmi Mariuszem, Damianem i Dawidem. Jak zwykle nogi i obręcz barkowa, 3 serie po 20-25 powtórzeń. Trzy serie na brzuch - żebro jeszcze dokucza.
Czas 1 godzina 30 minut, faza AA, sesja 12.
Samopoczucie dobre - choć czułem trochę zmęczenie po wczorajszym treningu w terenie.

W zaśnieżonym terenie

Niedziela, 15 lutego 2009 · Komentarze(1)
Dzisiaj pojechaliśmy jak zwykle na żwirownię w Męce pomęczyć się trochę w głębokim śniegu. Bracia Mariusz, Dawid, Damian i ja. Za Lasem Andrzejowskim dogoniliśmy trzech znajomych kolarzy z Sieradza, wśród nich był Zbyszek Toboła - chłopak ma około siedemdziesiąt lat i śmiga jak junior. Przyjechali z nami do Męki i pognali dalej szosą, a my w las brnąć w śniegu. Na żwirowni pokręciliśmy trochę po ścieżkach leśnych, było trochę podjeżdżania i zjazdów. Powrót ze żwirowni do domu w szybkim tempie leśnymi duktami - mój puls oscylował od 150 do 170 Hr - śnieg skutecznie stawiał opór oponom.

Okres przygotowawczy
Technika jazdy w trudnych warunkach. Dzisiaj dużo jazdy na wysokim tętnie.
Prędkość max 52,7 km/godz. Puls max 172 Hr samopoczucie dobre.
Więcej fotek na http://picasaweb.google.com/Jakub.Team.BCT

spotkanie z kolarzami z Sieradza © giadd


Zbyszek Toboła © giadd


Mariusz © giadd


Dawid © giadd


Damian © giadd

Trening na siłowni

Środa, 11 lutego 2009 · Komentarze(0)
Kategoria siła, w grupie
Dzisiaj trening na siłowni z kolegami z teamu: Jackiem i braćmi Mariuszem, Damianem i Dawidem. Jak zwykle nogi i obręcz barkowa, 3-4 serie po 20-30 powtórzeń. Dwie serie na brzuch, ale ostrożnie bo żebro jeszcze dokucza.
Czas 1 godzina 40 minut, faza AA, sesja 11.
Samopoczucie kiepskie - czułem się jakiś przymulony.

Szosa dla twardzieli

Niedziela, 8 lutego 2009 · Komentarze(0)
Prognozy zapowiadały opady po południu, ale pogoda postanowiła przyspieszyć i ledwo wyjechaliśmy o 10:00 na trening zaczęło kropić, a po 20 minutach deszcz rozpadał się na dobre. Żeby było przyjemniej wiało dość mocno i właściwie miałem wrażenie, że mamy całą trasę wmordewind. Wyjechaliśmy w dość licznym składzie: Grześki x 2, Piotrek, Jurek, Marek, Jarek, bracia Dawid i Mariusz i ja. Jurek po 2 kilometrach z hukiem pozbył się dętki i opony i przy okazji "przyjemności" jazdy w deszczu, ale za Zapolicami dogonił nas junior z klubu bełchatowskiego Tomek na przełajówce i znów jechaliśmy w dziewiątkę. Stała trasa - do Widawy potem Łask i Zduńska. Trening dość spokojny choć młodzież trochę podkręcała tempo, ale starszyzna gasiła zapędy. Ubrałem się trochę zbyt cienko i w połowie dystansu zacząłem marznąć - szczególnie zziębły mi nogi w przemoczonych spodniach bez membrany. Żeby się rozgrzać urwałem się z peletonu i na twardym przełożeniu gnałem przez 12 kilometrów pod wiatr - efekt był taki, że rozgrzałem nogi, ale skostniały mi dłonie w mokrych rękawicach :) Pod Zduńską poczekałem na peleton i w ten sposób mokrzy, zziębnięci i niemiłosiernie brudni na twarzach rozjechaliśmy się do domów.

Jeszcze okres przygotowawczy, jazda wytrzymałościowa E2, ale zdecydowanie górne strefy i jazda siłowa. Prędkość max 41,8 km/godz bez pulsometru, kadencje wysokie i średnie.

Szosa w wiosenny dzionek

Sobota, 7 lutego 2009 · Komentarze(0)
Dzisiaj trening szosowy z braćmi Mariuszem i Dawidem na trasie Widawa - Burzenin - Sieradz - Polków - Zd-Wola. Do Widawy mieliśmy pod wiatr, potem do Burzenina boczny i do Sieradza z wiatrem. A wiało dość solidnie. Jazda na zmiany, na lekkich przełożeniach, mimo to pod wiatr było dość ciężko (górne strefy w tlenie). Pod Sieradzem troszkę pociągnęliśmy (z wiatrem). Za Sieradzem miałem już "puste" nogi - czułem wczorajszą siłownię i pojechałem z pustym żołądkiem, a wziąłem tylko jednego banana na drogę którego "wciągnąłem" w Widawie. No to się deczko ujechałem mimo niezbyt dużego tempa.

Okres przygotowawczy
Trening wytrzymałościowy E2, kadencje średnie i wysokie. Prędkość max 55,2 km/godz bez pulsometru.
Samopoczucie niezbyt - głodny i zmęczone nogi, ale dobry humor był.

Trening na siłowni

Piątek, 6 lutego 2009 · Komentarze(0)
Kategoria siła
Dzisiaj ćwiczenia jak zwykle - nogi i obręcz barkowa po 4 serie, 30 powtórzeń w serii. Większe obciążenia niż na poprzedniej sesji. Przed i po treningu na rowerku stacjonarnym po 5 minut na ochłonięcie.
Czas treningu 1 godzina 20 minut, faza AA, sesja 10.
Samopoczucie nienajlepsze, znowu bez ćwiczeń na brzuch (boli żebro) :(

Trening na siłowni

Wtorek, 3 lutego 2009 · Komentarze(0)
Kategoria siła
Trening siłowy. Ćwiczenia na nogi i obręcz barkową po 3-4 serie 25-30 powtórzeń w serii. Po treningu 10 minut na rowerze stacjonarnym na ochłonięcie.
Czas treningu 1 godzna 50 minut, faza AA, sesja 9.
Samopoczucie takie sobie, ból żebra uniemożliwiał ćwiczenia brzucha.

Trening w Sieradzu-Męce w zimowej scenerii

Niedziela, 1 lutego 2009 · Komentarze(0)
W nocy napadało sporo śniegu, więc z braćmi Dawidem, Mariuszem i Damianem pojechałem potrenować w terenie. W Męce czekali na nas bikerzy z Sieradza - Marcin z Bajkszopu i Zdzisiek z Teamu Tubądzin. W szóstkę przez ponad półtorej godziny ćwiczyliśmy podjazdy i zjazdy. Sporo było gleb, ale zupełnie niegroźnych. Śnieg amortyzował skutecznie i równie skutecznie utrudniał jazdę. Tylko Dawidowi udało się dzisiaj pokonać mój ulubiony Upierdliwy Podjazd, na którym dzisiaj właściwie trenowałem bardziej podprowadzanie roweru niż podjeżdżanie ;)

Okres przygotowawczy (jeszcze)
Trening wytrzymałościowy E1,E2 i technika jazdy w trudnych warunkch :)

Prędkość max 31,5 km/godz. bez pulsometru, samopoczucie dobre mimo bolącego żebra i przeziębienia.

Więcej fotek na http://picasaweb.google.com/Jakub.Team.BCT

Las wyglądał dziś pięknie © giadd


Upierdliwy Podjazd nie dał nam dzisiaj szans © giadd


Trud podjeżdżania © giadd


Marcin na przełajówce © giadd


techniczny trening w zimowej scenerii © giadd

Trenig siłowy

Sobota, 31 stycznia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria trenażer, siła
Trening siłowy w domu (przeziębiłem się więc w domu a nie na siłowni). Rozgrzewka 15 minut na trenażerze, ćwiczenia po 3 serie, 30 powtórzeń w serii. Ochłonięcie na trenażerze 5 minut.
Czas treningu 1 godzina 40 minut, faza AA, sesja 8.
Samopoczucie niezłe, ból żebra z prawej strony (jeszcze po upadku sprzed prawie 2 tygodni?)