W zaśnieżonym terenie
Niedziela, 15 lutego 2009
· Komentarze(1)
Dzisiaj pojechaliśmy jak zwykle na żwirownię w Męce pomęczyć się trochę w głębokim śniegu. Bracia Mariusz, Dawid, Damian i ja. Za Lasem Andrzejowskim dogoniliśmy trzech znajomych kolarzy z Sieradza, wśród nich był Zbyszek Toboła - chłopak ma około siedemdziesiąt lat i śmiga jak junior. Przyjechali z nami do Męki i pognali dalej szosą, a my w las brnąć w śniegu. Na żwirowni pokręciliśmy trochę po ścieżkach leśnych, było trochę podjeżdżania i zjazdów. Powrót ze żwirowni do domu w szybkim tempie leśnymi duktami - mój puls oscylował od 150 do 170 Hr - śnieg skutecznie stawiał opór oponom.
Okres przygotowawczy
Technika jazdy w trudnych warunkach. Dzisiaj dużo jazdy na wysokim tętnie.
Prędkość max 52,7 km/godz. Puls max 172 Hr samopoczucie dobre.
Więcej fotek na http://picasaweb.google.com/Jakub.Team.BCT
Okres przygotowawczy
Technika jazdy w trudnych warunkach. Dzisiaj dużo jazdy na wysokim tętnie.
Prędkość max 52,7 km/godz. Puls max 172 Hr samopoczucie dobre.
Więcej fotek na http://picasaweb.google.com/Jakub.Team.BCT
spotkanie z kolarzami z Sieradza© giadd
Zbyszek Toboła© giadd
Mariusz© giadd
Dawid© giadd
Damian© giadd