Szosa w wiosenny dzionek
Sobota, 7 lutego 2009
· Komentarze(0)
Kategoria szosówka, w grupie, wytrzymałosć
Dzisiaj trening szosowy z braćmi Mariuszem i Dawidem na trasie Widawa - Burzenin - Sieradz - Polków - Zd-Wola. Do Widawy mieliśmy pod wiatr, potem do Burzenina boczny i do Sieradza z wiatrem. A wiało dość solidnie. Jazda na zmiany, na lekkich przełożeniach, mimo to pod wiatr było dość ciężko (górne strefy w tlenie). Pod Sieradzem troszkę pociągnęliśmy (z wiatrem). Za Sieradzem miałem już "puste" nogi - czułem wczorajszą siłownię i pojechałem z pustym żołądkiem, a wziąłem tylko jednego banana na drogę którego "wciągnąłem" w Widawie. No to się deczko ujechałem mimo niezbyt dużego tempa.
Okres przygotowawczy
Trening wytrzymałościowy E2, kadencje średnie i wysokie. Prędkość max 55,2 km/godz bez pulsometru.
Samopoczucie niezbyt - głodny i zmęczone nogi, ale dobry humor był.
Okres przygotowawczy
Trening wytrzymałościowy E2, kadencje średnie i wysokie. Prędkość max 55,2 km/godz bez pulsometru.
Samopoczucie niezbyt - głodny i zmęczone nogi, ale dobry humor był.