Szosa samotnie trasa Widawa - Burzenin - Sieradz - Zd-Wola. Do Burzenina w drugiej strefie tlenowej, potem kilka długich powtórzeń w trzeciej strefie z tętnem ok 140-145. Przed Zduńską sprint i reszta spokojnie na ochłonięcie. Średnie tętno 134 max 166.
Szosa z kolegami Jackiem i Sewerynem na zaporę zbiornika Jeziorsko. Większość dystansu spokojnie, ale było też trochę szybkiej jazdy : Przed zaporą na krótkie zmiany szybka jazda na progu tlenowym, potem na zaporze sprinty. Za Zadzimiem Seweryn ostro pociągnął na podjeździe i do Rossoszycy było już tempo wyścigowe miejscami w beztlenie. Reszta trasy spokojnie na ochłonięcie. Moje średnie tętno 134, max 176 (podjazd pod Rossoszycą). Pogoda wspaniała.
Szosowy trening z Jackiem - Widawa - Burzenin - Sieradz - Rossoszyca - miało być spokojnie w strefie tlenowej i było... do Widawy gdzie dołączył do nas biker i od Burzenina zaczęła się dość szybka jazda. W Woźnikach biker pojechał w swoją stronę, a my znowu spokojnie w tlenie już przez resztę treningu. Średnie tętno 131 max 177 ! (chyba na tym krótkim stromym podjeździe w Sieradzu)
Szosowy trening z Tomkiem i Jackiem. Trasa Łask, Wodzierady, Lutomiersk, Wola Żytowska i powrót. Jazda w drugiej i trzeciej strefie, pierwsza połowa dystansu pod wiatr, ale jechaliśmy na zmiany. Tempo raczej stałe bez szarpania. Tętno średnie 139 max 169. Nogi zmęczone dość ciężko mi się jechało.
Szosa samotnie Widawa - Burzenin - Sieradz - Zduńska Wola. Do Widawy pod wiatr potem wiatr boczny. Trening pod progiem tlenowym, długie powtórzenia z dość krótkimi odpoczynkami. Kilka krótkich podjazdów na siedząco z blatu. Średnie tętno 149, max 165. Nareszcie ciepło i słonecznie :D
Szosa samotnie przez Łask, Wodzierady, Lutomiersk, Janowice do Woli Żytowskiej i z powrotem. Dzisiaj z blatu dość niskie kadencje, kilka 30 sekundowych sprintów. Było parę krótkich podjazdów - podjechałem na stojąco na twardym przełożeniu. Średnie tętno 143. Pierwsza połowa dystansu pod wiatr. Pochmurno, zimno 12 stopni, dwa razy skropił mnie lekki deszczyk.