Wyjazd szosówkami z Tomkiem do Zadzimia. Dzisiaj wystartował tam Wyścig Dookoła Polski Kobiet kategorii UCI 2.2 z mocną obsadą międzynarodową. Trasa 96 km - trzy rundy Zadzim - Dąbrówka - Zygry - Zadzim, a potem do Poddębic na metę. Pokręciliśmy się trochę wśród ekip przygotowujących się do startu. Przejechaliśmy kilkanaście km ze sporą grupką rozgrzewających się zawodniczek. Potem kibicowanie na starcie i runda za peletonem. Chwila odpoczynku i pojechaliśmy na trasę pokibicować. Z powodu dość późnej pory i ryzyka jazdy w deszczu nie pojechaliśmy na metę zobaczyć finisz tylko wróciliśmy do Zduńskiej. Fajna impreza warto było zobaczyć. Pogoda - chłodno i pochmurno chwilami lekka mżawka.
Pękne rowery ekipy włoskiej szczególnie ten Prince mistrzyni świata Marty Bastianelli
Ekipa ze Szwecji - same fajne laski :-)
Mistrzyni świata Marta Bastianelli ta w żółtej kamizelce
Po dwóch dniach odpoczynku miał być dwugodzinny trening... i wyszło 42 minuty, a to z powodu mżawki i chłodu. Może i dobrze bo coś noga ciężka i bolą plecy.
Szosa z Tomkiem. Trasa Widawa - Burzenin - Sieradz - Woźniki - Rossoszyca - Boczki - Zduńska Wola. Do Sieradza dość spokojna jazda z tętnem do 140. Pod Sieradzem spotkaliśmy Jurka i bikera z Sieradza - siedemdzisięciolatka, który mimo wieku śmiga jak młodzian. W Woźnikach nadjechał od Zduńskiej Jacek i w czwórkę (starszy jegomość pojechał do domu) skręciliśmy na Rossoszycę. Resztę dystansu jechaliśmy na zmiany z prędkością 35-40 km/godz. Tomek dawał dość ostre zmiany, musieliśmy się dobrze trzymać koła. Końcówka już spokojnie na ochłonięcie. W sumie fajny trening nie było nudy.
Samotny trening na góralu. Dojaz do Męki przez lasy Andrzejowskie, reszta treningu w lasach w pobliżu Męki. Dawno nie padało więc na leśnych drogach jest sporo piachu. Tętno w granicach 128 - 138, max 146.
Szosa samotnie, do Rossoszycy na lotnisko polowe i z powrotem. Trening powtórzeniowy w strefie pod progiem tlenowym z odpoczynkami w strefie drugiej. Śrenie tętno 145, max 164. Słonecznie i dość ciepło.
Maraton MTB Mazovia Warszawa Bemowo. Team BCT w składzie Jacek, Tomek, Damian, Mariusz, Dawid, ja, Piotrek i jego dwóch synków ( cała trójka pojechała hobby) Trasa płaska, ale trochę błota sporo piachu i dużo korzeni. Ja 289 w open mega i 25 w kategorii, a Tomek 349 i 119 w kategorii. Na mega sklasyfikowano 827 !!! uczestników. Piękna słoneczna pogoda.