Krótki trening na trasie

Niedziela, 17 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Krótki trening na trasie Piaski - Zapolice - Ptaszkowice - Zd-Wola. Dzisiaj bez pulsometru. Słonecznie i lekki wiatr.

Planowałem dwugodzinny trening,

Piątek, 15 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Planowałem dwugodzinny trening, ale po wyjechaniu na otwartą przestrzeń zobaczyłem ogromną ścianę czarnych chmur i nauczony doświadczeniem natychmiast zawróciłem do domu. Za kilkamnaście minut zrobiło się ciemno i lunął taki deszcz, że ulica zamieniła się w rzekę. Prędkość max 44,4 km/godz.

Jazda testowa nowej kasety

Czwartek, 14 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Jazda testowa nowej kasety i łańcucha Campagnolo na odcinku do Grabowca i z powrotem. Prędkość max 51,7 km/godz.

Szosa z trzema kolegami

Środa, 13 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Szosa z trzema kolegami "spod biedronki". Trasa Woźniki - Rossoszyca - Sikucin - Zd-Wola. Jazda w drugiej i trochę w trzeciej strefie plus rozgrzewka i rozjazd na ochłonięcie. Pulsometr... ma mnie gdzieś.

Jazda bez obciążenia treningowego

Wtorek, 12 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Jazda bez obciążenia treningowego w pierwszej stefie. Mówiąc normalnie spokojna przejażdżka na miękkim biegu dla relaksu. Trasa Ptaszkowice - Zapolice - Górki Grabiańskie - Zd-Wola. Do Górek wmordewind. Pulsometr uporczywie odmawia współpracy mimo wymiany baterii w nadajniku. Samopoczucie... zmęczone nogi.

Szosowo z kolegami "spod biedronki".

Poniedziałek, 11 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Szosowo z kolegami "spod biedronki". Pojechaliśmy w sile pięciu chłopa trasą do Rossoszycy przez Kotlinki potem Woźniki - Strońsko - Ptaszkowice i do domu. Początkowo spokojnie, ale od Rossoszycy dogoniliśmy kolarzyka z Sieradza i zaczęła się ostrzejsza jazda. Wszystkie podjazdy jechałem z Kacprem dość mocno. W sumie fajny trening z kilkoma interwałami pod progiem tlenowym, niestety bez danych z pulsometru bo odmówił współpracy (znowu ?!)

Wyprawa do Uniejowa zobaczyć

Niedziela, 10 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Wyprawa do Uniejowa zobaczyć nowo wybudowane kąpielisko i pomoczyć nogi w gorących wodach geotermalnych. Pojechaliśmy w składzie Jurek, Zdzisiek, Heniek, Bronek i ja. Trasa przez Zadzim, a z Uniejowa przez Spicymierz na tamę na zbiorniku Jeziorsko. Jurek, Heniek i ja od czasu do czasu robiliśmy tempówki, szczególnie ja z Jurkiem na podjazdach. Było kilka postojów, a to na kawkę, a to na jakiś posiłek. W sumie wyprawa zajęła nam dziewięć godzin, a samej jazdy pięć :) Moje średnie tętno 120 max 170. Pogoda piękna choć trochę wiało.

Jazda na nowych kołach Campagnolo

Sobota, 9 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Jazda na nowych kołach Campagnolo Vento i oponach Continental. Koła są sztywne i świetnie się przyspiesza, cóż są lżejsze w porównaniu do moich poprzednich kół. Do Rossoszycy w tempie dość ostrym, ale w połowie trasy spotkałem kolegów Jurka i Bronka i pojechałem z nimi, ale już w tempie spacerowym. Średnie tętno 122 max 166.

Szosa relaksacyjnie z kolegą

Piątek, 8 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Szosa relaksacyjnie z kolegą Grześkiem i jeszcze dwoma bikerami. Do Szadku przez Wojsławice i okolice Szadku - powrót tą samą drogą. Na miękkim przełożeniu wysoka kadencja. Za Szadkiem odkryliśmy około dziesięciokilometrowy odcinek z super asfaltem, zero samochodów, idealny do jazdy na czas. Moje średnie tętno 123 max 151 (podjazd pod wiatr). Prędkość max 35,5 km/godz. Full relax :)

Szosa samotnie Widawa -

Czwartek, 7 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Szosa samotnie Widawa - Burzenin - Sieradz - Zd-Wola. Trening w drugiej strefie czyli wytrzymałościowo, kadencje część dystansu niskie i trochę wysokie. Za Burzeninem przycisnąłem na kilka minut żeby dogonić kolarza jadącego przede mną. Okazało się, że jest z teamu Tubądzin i startuje w maratonach szosowych. Pogadaliśmy trochę i w Sieradzu ja pojechałem na Zduńską, a on do domu. Średnie tętno 130 max 164 (pościg). Ciepło i dość wietrznie do Widawy wmordewind potem boczny od Sieradza w plecy.