Szosowo z kolegami "spod biedronki".
Poniedziałek, 11 sierpnia 2008
· Komentarze(0)
Szosowo z kolegami "spod biedronki". Pojechaliśmy w sile pięciu chłopa trasą do Rossoszycy przez Kotlinki potem Woźniki - Strońsko - Ptaszkowice i do domu. Początkowo spokojnie, ale od Rossoszycy dogoniliśmy kolarzyka z Sieradza i zaczęła się ostrzejsza jazda. Wszystkie podjazdy jechałem z Kacprem dość mocno. W sumie fajny trening z kilkoma interwałami pod progiem tlenowym, niestety bez danych z pulsometru bo odmówił współpracy (znowu ?!)