Szosa w grupie - wytrzymałość anaerobowa

Wtorek, 21 lipca 2009 · Komentarze(0)
Szykowałem górala co by pojechać nad wodę odpocząć po pracy gdy przyszedł sąsiad Piotrek i zaproponował jazdę na szosie i nagle ! Obok mojego domu przemknęli Kacper z Jarkiem na szosówkach. Krzyknąłem za nimi - zawrócili, szybko zamieniłem rowery i pojechaliśmy.
Trasa Szadek - Boczki (tutaj Piotr skręcił na Annopole do Zduńskiej) - Rossoszyca - lotnisko polowe i z powrotem przez Woźniki do Zduni. Dziś kolejny trening z wysokimi kadencjami 100-120, jazda na zmiany, ale tempo niezbyt wymagające.
Za Miedźnem zachciało mi się dać bardzo mocną zmianę pod górę, po wypłaszczeniu puściłem solidnie zmęczony, ale Jarek z Kacprem utrzymawszy się na moim kole poprawili i odjechali mi na jakieś 50m. Dogoniłem ich w Męce :) Reszta dystansu już spokojna na ochłonięcie. Samopoczucie bardzo dobre - kolka dopiero pod koniec jazdy :) Poziom wysiłku 4.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa suree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]