Noworoczny samotny trening

Czwartek, 1 stycznia 2009 · Komentarze(5)
Noworoczny samotny trening szosowy na trasie Łask - Chorzeszów - Janowice - Lutomiersk - Łask - Zd-Wola. Do Łasku miałem z wiatrem, potem wiatr boczny, wiało dość nieprzyjemnie, sypał drobniutki śnieg w formie lodowych igiełek, które wiatr i przejeżdżające samochody zamiatał po asfalcie. Po nawrocie w Lutomiersku miałem wiatr boczny, ale od przodu, a od Łasku wmordewind i ostatnie 15 km były mało komfortowe bo zmarzły mi stopy i okulary zaszroniały tak, że widziałem tylko licznik i przed sobą... coś tam, coś tam :D

Okres - przygotowawczy
Trening wytrzymałościowy - E2 w drugiej strefie na średniej i wysokiej kadencji.

Prędkość max 35 km/godz. Pogoda - szaro, mgliście i mróz -6 stopni. Pulsometr po 25 km przestał działać więc brak danych. Samopoczucie średnie.




KROSS - Król szoss :D


no ! półmetek osiągnięty !


home sweet home - nareszcie koniec jazdy :D

Komentarze (5)

RoboD - tak okropnie zmarzły mi stopy pod koniec jazdy, że przez ostatnie pół godziny marzyłem tylko o powrocie do domu, stąd "nareszcie"

giadd 09:24 piątek, 2 stycznia 2009

> nareszcie koniec jazdy :D
Abstarhując od :-D, nareszcie... brzmi tak, jakbyś robił kilometry z przymusu.

RoboD 23:48 czwartek, 1 stycznia 2009

Niezły dystans jak na takie (podobne do moich) warunki panujące 1 stycznia :)
No i ja również miałem problemy z zaparowywującymi okularkami ...
Pozdrówka

JPbike 19:28 czwartek, 1 stycznia 2009

He he mam ją już ponad dwa lata i... teraz marzę o karbonie eh...

giadd 18:21 czwartek, 1 stycznia 2009

Ale bym chciał mieć taką szosóweczkę;)

vanhelsing 18:17 czwartek, 1 stycznia 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kowie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]