O godzinie 10:00 na
Niedziela, 14 grudnia 2008
· Komentarze(1)
Kategoria fotki, szosówka, w grupie, wytrzymałosć
O godzinie 10:00 na miejscu zbiórki po biedronką stawił się tylko Jurek i ja, chyba kolegów zniechęcił lekki mrozik -2 stopnie :-) Pojechaliśmy na Szadek, a potem w Dobruchowie skręciliśmy na Wodzierady. Wiał silny wiatr i cały ten dystans mieliśmy wmordewind. Pod Wodzieradami z przeciwka pojawiła się grupa ośmiu kolarzy, jak się okazało z Aleksandrowa, w większości starsze chłopy na oko po pięćdziesiątce. Zawróciliśmy i pojechaliśmy z nimi aż do Lutomierska. Ponieważ wiał silny boczny wiatr z prawej, grupa utworzyła dwa wachlarze po czterech zajmując cały pas ruchu aż do osi jezdni i dla mnie i Jurka nie było już miejca żeby się schować więc jadąc za nimi dawaliśmy sobie krótkie zmiany męcząc się okrutnie bo kolarze narzucili niemiłosierne tempo. Ci przed nami mieli komfort bo stosując drafting po czterech mieli więcej czasu na odpoczynek po zmianie. W Lutomiersku rozstaliśmy się i we dwóch spokojnie popedałowaliśmy na Zduńską przez Szadek. Żeby dobić do setki pojechałem jeszcze rundkę Ptaszkowice - Zapolice i spotkałem kolarza majstrującego coś przy szosówce - okazało się że ma luzy w sterach. Skasował luz i pojechaliśmy razem spokojnie do Zduńskiej.
Pogoda słoneczna lekki mrozik i silny wiatr. Samopoczucie super. Prędkość max 52,4 km/godz.
Kolarze z Aleksandrowa
Młodzi nie są, ale para w nogach jest
Autoportret
Jurek się opala
Pogoda słoneczna lekki mrozik i silny wiatr. Samopoczucie super. Prędkość max 52,4 km/godz.
Kolarze z Aleksandrowa
Młodzi nie są, ale para w nogach jest
Autoportret
Jurek się opala