O 10:00 pod biedronką
Wtorek, 11 listopada 2008
· Komentarze(0)
Kategoria prędkosć, szosówka, w grupie, wytrzymałosć, fotki
O 10:00 pod biedronką stawiło się 11 kolarzy. Peleton wyjechał w składzie Jurek, Jacek, 2 x Grzegorze, Dawid, Jarek, Wiesiek, Marian, Piotrek, Tomek junior z klubu bełchatowskiego i ja. Pojechaliśmy na południe bo wiało dzisiaj mocno więc najpierw pomęczyliśmy się pod wiatr, ale za to powrót był w miarę komfortowy. I tak trasą na Widawę (w Zapolicach złapałem "snejka", szybka zmiana dętki z pomocą Jacka i pogoń za peletonem, ale krótko bo chłopaki zrobili w tym czasie rundę przez górki w Strońsku i spotkaliśmy się po kilometrze jazdy) w Widawie zostali Jarek , Wiesiek i Marian no to w ośmiu uderzyliśmy na Burzenin. Pod Burzeninem skoczyłem do przodu za mną Jurek, a po chwili peleton zareagował i zaczęła się ostra jazda. Między Burzeninem a Sieradzem tempo trzymała młodzież - Tomek i Dawid i trza było się nieźle napracować żeby utrzymać się w kołach (heh pod Sieradzem strzeliłem niestety, ale Jacek został i pomógł mi dojechać do peletonu). Ponieważ chciałem dzisiaj dobić do setki zrobiłem jeszcze samotnie w tempie spacerowym rundkę do Zapolic i przez Ptaszkowice do Zduni. Po drodze dogoniłem kolarzyka na podjeździe, pogadaliśmy chwilkę i każdy pojechał w swoją stronę. Pogoda super, słońce i ok 10 stopni, wiatr silny, samopoczucie super, ale tempo jak dla mnie chwilami za wysokie. Tętno średnie 141 max 174, v max 54,9 km/godz.
Pod biedronką o 10:00
Na razie jeszcze dość spokojna jazda - Grześki na czele
Zaczęła się "robota" po mojej ucieczce - Jacek nadaje tempo cosik pod 50 na godzinę - zdążyłem tylko machnąć aparatem, ale fota wyszła :-)
Z innej perspektywy :-)
Na czele peletonu :-)
Pod biedronką o 10:00
Na razie jeszcze dość spokojna jazda - Grześki na czele
Zaczęła się "robota" po mojej ucieczce - Jacek nadaje tempo cosik pod 50 na godzinę - zdążyłem tylko machnąć aparatem, ale fota wyszła :-)
Z innej perspektywy :-)
Na czele peletonu :-)