Szosa z kolegą Jackiem
Sobota, 19 lipca 2008
· Komentarze(0)
Szosa z kolegą Jackiem trasa Woźniki - Rossoszyca - Wygiełzów - Zd-Wola. Miał być lekki rozjazd przed jutrzejszym maratonem, a chyba trochę przegięliśmy (trzy dość długie powtóżenia z tętnem u mnie prawie 170) w tym pogoń za kolarzykiem. Dogoniliśmy, pogadaliśmy w pewnym momencie biker zjechał z asfaltu na pobocze, chciał wrócić na asfalt i .... wyglebił się wprost przede mną. Przeleciałem nad kierownicą i nad nim. Mnie nic się nie stało - on zarobił "ładne" szlify, ale chyba nic poza tym. Pogoda idealna lekki wiatr, zachmurzenie. Tętno średnie 125.