Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:3405.49 km (w terenie 795.09 km; 23.35%)
Czas w ruchu:135:07
Średnia prędkość:25.20 km/h
Maksymalna prędkość:58.56 km/h
Maks. tętno maksymalne:182 (100 %)
Maks. tętno średnie:149 (81 %)
Suma kalorii:24008 kcal
Liczba aktywności:59
Średnio na aktywność:57.72 km i 2h 17m
Więcej statystyk

Z powodu deszczu dzisiejsza

Niedziela, 7 grudnia 2008 · Komentarze(1)
Z powodu deszczu dzisiejsza umówiona na 10:00 wspólna jazda na szosie została odwołana, a ponieważ niezbyt lubię trenażer postanowiłem, że bez względu na warunki pogodowe pojadę samotnie na góralu gdzieś w teren. Najpierw pojechałem do Strońska i zrobiłem rundę wzdłuż rzeki Warty (runda 5km ze stromym zjazdem i sztywnym podjazdem, jazdą po wale itp.) potem do Pstrokoń i skrótem przez Korzeń do Burzenina. Chwilę odpocząłem na moście i wróciłem tą samą drogą. Większość treningu to sesja wytrzymałościowa, kilka podjazdów spokojnie i jeden zjazd na asfalcie na full. Pogoda... szaro, buro i ponuro, ale samopoczucie super :) Prędkość max 56,9 km/godz ! Poniżej kilka fotek reszta na http://picasaweb.google.com/Jakub.Team.BCT


Trochę lansu nie zaszkodzi ;)


Starorzecze Warty


Średniowieczny kościółek w Strońsku


Na moście w Burzeninie

Trening na góralu przy okazji

Piątek, 7 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria góral, samotnie
Trening na góralu przy okazji odbioru koła z serwisu w Sieradzu. Chłodno i pochmurno, powrót na wmordewindzie. Prędkość max 54,9 km/godz.

Samotny trening na góralu

Wtorek, 4 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria góral, samotnie
Samotny trening na góralu i przy okazji wizyta w sklepie rowerowym w Sieradzu. Zawiozłem tam koło od szosówki z urwaną szprychą. Piękna słoneczna pogoda i dość ciepło 13 st. Prędkość max 49,8 km/godz.

Runda dookoła Zduńskiej

Niedziela, 2 listopada 2008 · Komentarze(0)
Runda dookoła Zduńskiej Woli. O 10:00 pod biedronką stawiło się trzynastu kolarzy !! rekord w tym roku. Z naszego teamu BCT byli Jacek, Mariusz, Dawid i ja. Pojechaliśmy na Widawę potem do Szadku przez Łask. Za Szadkiem grupa, która pozostała skręciła na Zduńską, a ja już samotnie na Rossoszycę i przez górki w Strońsku i Ptaszkowice do Zduńskiej, tym samym zamknąłem rundę dookoła miasta. Jazda przeważnie w drugiej strefie tlenowej choć było kilka skoków i tempówek. Samopoczucie super, pogoda z upływem czasu psuła się robiło się coraz zimniej i mgliście.

Samotnie szosa na trasie Borszewice

Sobota, 1 listopada 2008 · Komentarze(0)
Samotnie szosa na trasie Borszewice - Szadek - Boczki - Zd-Wola. Dzisiaj spokojna jazda tylko na kilkukilometrowym odcinku pod Szadkiem pociągnąłem z blatu z tętnem ok 150-155. W sumie większość to druga strefa tlenowa. Ciepło lekki wiatr samopoczucie dobre.

Trening na podniesienie progu tlenowego

Poniedziałek, 14 lipca 2008 · Komentarze(0)
Trening na podniesienie progu tlenowego na trasie - Piaski - podjazdy w Beleniu i Strońsku - podjazd pod Ptaszkowicami - Górki Grabieńskie - podjazd w Zapolicach, jeszcze raz podjazd pod Ptaszkowicami i do Zduńskiej. Tętno średnie 143 ( z rozgrzewką i rozjazdem ) maksymalne 170. Pogoda idealna lekkie zachmurzenie i słaby wiatr. Samopoczucie dobre, noga podawała :-)

Szosowy trening wytrzymałościowy

Niedziela, 13 lipca 2008 · Komentarze(0)
Szosowy trening wytrzymałościowy na trasie Łask - Lutomiersk - Pabianice - Chorzeszów - Zd-Wola. Jazda w drugiej strefie w stałym spokojnym tempie. Dzisiaj samopoczucie miałem nienajlepsze jakiś tępy ból głowy i tętno jechało mi do góry na byle łagodnym podjeździe. Tętno średnie 131 max 153.

Szosówką na I etap Wyścigu

Środa, 2 lipca 2008 · Komentarze(0)
Szosówką na I etap Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Najpierw do Szadku w tempie dość spokojnym. Pokibicowałem kolarzom i pojechałem do Pabianic przez Chorzeszów i Janowice. W Pabianicach kolarze zrobili dwie rundy więc było dość ciekawie. Po finiszu pokręciłem się trochę między odpoczywającymi ekipami i po obejrzeniu dekoracji wróciłem do Zduńskiej. Średnie tętno 135 max 160. Upał i lekki wiatr.

Kolarze w spokojnym tempie posilając się przejeżdżają przez Szadek

500 metrów do mety "cycki" rozprowadzają Jeżowskiego

Miodzio rowerki