Szosa z synem Tomkiem na trasie Szadek - Rossoszyca - Woźniki - Zd-Wola. Jazda na zmiany z wysoką kadencją. Za Miedźnem przez ok 2km ostra tempówka. Reszta spokojnie w drugiej strefie. W połowie dystansu złapałem kapcia.
Tenażer szosówka. Rozgrzewka do tętna 120. Następnie jazda z tętnem 130-135, dwa sprinty do 150 i na koniec jazda z tętnem 120. Dolny chwyt, płynność pedałowania. Czas 45 minut.
Maraton Mazovia MTB Mrozy. Team BCT w składzie Jacek, Damian, Mariusz, Dawid i ja. Pojechałem dystans giga i trochę brakło sił na drugiej pętli. Dokuczał mi ból brzucha i pleców. Impreza fajna, trasa urozmaicona, pogoda dopisała.